Dostałam zamówienie na wykonanie zaproszeń na 10 rocznicę ślubu.
Motywem przewodnim miały być kropeczki, pastelowe kolory i guziczek, czyli coś co lubię najbardziej;)
W tej roli doskonale sprawdził się kapuśniaczek oraz tiulowa mgiełka z galerii rae. Każde zaproszenia mogło być inne, więc tym bardziej się ucieszyłam;)
Zaproszenia są już w drodze do Francji, więc mogę pokazać;)
Oto efekty mojej weekendowej pracy;)
Piękności :) super zamówienie :D jak robiłam 40 zaproszeń na ślub takich samych to myślałam, że padnę :D a Ty mogłaś sobie poszaleć :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. Delikatne, pastelowe.
OdpowiedzUsuńpracowita dziewczynka , każde inne , podziwiać , podziwiać
OdpowiedzUsuńJakie różnorodne :) Wszystkie cudne :)
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się czemu pisze po francusku... a tu do Francji wędrują, czyli są światowe :) ehhe Każda inna i każda ładna :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne.....każde, choć zielono fioletowy kapuśniaczek to mój faworyt.Podziwiam.....a jest co...:)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te w kolorach, a guziczki bardzo fajny dodatek
OdpowiedzUsuńWe wszystkich wersjach podobają mi się bardzo:) Gdybym miała wybierać, to byłby to ciężki orzech do zgryzienia:)
OdpowiedzUsuń