Spotkało mnie nie typowe wyzwanie - wykonać cennik do salonu kosmetycznego;)
Jedynym wymogiem był kolor - brąz.
Postawiłam na skromność i ograniczyłam dodatki, dzięki czemu jest chyba bardziej elegancki.
Cennik jest formatu A4, w środku ma 20 płóciennych kart w kolorze ecru.
Co myślicie?
Hehe no z takim zamówieniem to ja się jeszcze nie spotkalam :-) ciekawy pomysł, śliczne wykonanie!
OdpowiedzUsuńPiękny cennik. Robi wrażenie takiego estetycznego wiec pasuje do salonu kosmetycznego :)
OdpowiedzUsuńGenialny w swej prostocie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny, a kolory piękne. Jednak prawdą jest że mniej znaczy więcej :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo elegancki i wszelkie dodatki są już tu zbędne:)Piękno tkwi w prostocie;)
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić z poprzedniczką nic dodać nic ująć :) Taki cennik to skarb i niezwykła oprawa "codzienności" :)
OdpowiedzUsuńooooooooo to wiem już ile woskowanie kosztuje....
OdpowiedzUsuńwow! jak dlamnie wspaniały, cudowne odcienie brązu, subtelny i no poprostu mi osobiście podoba się conajmniej bardzo :)
OdpowiedzUsuńTakiego cennika to jeszcze nie widziałam! Cudownie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńPiękny i elegancki! Tak powinny promować się firmy :))
OdpowiedzUsuń